Dzisiaj będzie na szybko, bo ostatnio cierpię na chroniczny brak czasu... W dodatku o ile piątek 13- tego był całkiem spokojny o tyle dzisiaj - 14-ty niezywkle pechowy. Książę nasz obudził się z kaszlem niepokojącym a w weekend o lekarza jakiegoś sensownego niełatwo, w dodatku raczej zdrowy jest czyli kolejny objaw alergii. No to pięknie- mamy komplet- skóra, układ pokarmowy i teraz oddechowy... Potem samochód się popsuł, laptop też, dalej nie będę wymieniać, bo to nie koniec dzisiejszych ekscesów. Bynajmniej. Michał się śmieje, że skoro w piątek 13- tego na świat przyszedł nasz syn i uczynił ten dzień najwspanialszym, to pech przeszedł automatycznie na sobotę 14- tego- zatem oby takich sobót było kalendarzu jak najmniej!!
Udało mi się jednak o poranku wyczarować dinozaura- metkowca dla wielbiciela tychże stworów- małego Natana:) Jest to taki przytulak- poduszkowiec- idealny towarzysz do spania w domu jak i np. w aucie, w podróży:)
Pokazuję jeszcze bandamkę, którą uszyłam z takiego samego materiału jak Dawidkową chusteczkę- zakupiłam na pościel ale póki co czasu i pomysłu na nią nie mam, więc chociaż chusteczkę Mieszkowi na szybko machnęłam. W pośpiechu źle wykroiłam i auta "jadą" nie w tą stronę co trzeba- nie jest więc już to tak udany egzemplarz jak Dawidkowy... Ale Miesio wygląda uroczo, nieprawdaż?? Wczoraj skończył 11 m-cy, jeszcze miesiąc i będzie ROK!!
Miało być krótko a wyszło chyba jak zawsze:)
super dino!
OdpowiedzUsuńpowiedz jak oczka mocujesz? na klej czy doszywasz?
super! Bardzo pomyslowy ;)
Ale fantastyczny dinuś! :-D Karolcia, od początku podobają mi się Twoje wyroby, ale muszę przyznać, że mimo to coraz lepsza jesteś :-D
OdpowiedzUsuńBuziolki dla Miesia! :)*
Ania, one już były wyposażone w taśmę taką - oderwałam papierek i przykleiłam, ale kurka boję się, że mogą odpaść...
OdpowiedzUsuńZo, serio?? To fajnie, że ktoś postępy mojej dłubaniny widzi:))
No serio serio :D
OdpowiedzUsuńKarolka, widzę, że się z Ewą dotarłyście:-) Piękny stwór, wielka wyobraźnia!!!Gratuluję!
OdpowiedzUsuń