sobota, 31 marca 2012

Dawidkowa chusteczka:)


Z wielką przyjemnością uszyłam chusteczkę dla Dawidka-  Mieszkowego, zielonogórskiego kumpla:)
Jest kolorowa i wesoła ( za wybór materiału brawa należą się Dawidkowej Mamie;) ) i ma metki do ciumkania i chwytania w małe paluszki:) Tak jak Miesiowa chusteczka- jest dwustronna-  jedna storona "miejska" i druga z cieniutkiego, seledynowego sztruksiku- bardzo milutkiego dla dziecięcej szyjki. Zresztą, sami zobaczcie, oto ona:



Materiał mnie zauroczył- jest taki wesoły ( mimo dominującego błękitu) i chłopięcy: - chyba uszyję swojemu Księciulowi taką pościel;)


Metki do gryzienia i ciumkania:)





Druga strona Dawidkowej chusteczki:)



Mam nadzieję, ze chusteczka spodoba się właścicielowi i jego mamie:)

Korzystając z okazji chciałam baaardzo podziękować mojej koleżance Magdzie z króliczej chaty za piękne materiały na lalkowe ciałka. Okazuje się, że jej pasmanteria jest o wiele lepiej zaopatrzona:) 

czwartek, 29 marca 2012

Zbliża się Wielkanoc... :)

Peppa i Miś oddelegowani- zostali wyposażeni w karteczki z miłymi napisami i wyruszyliw drogę. Zdjęcie robione o 1 w nocy, więc wybaczcie jakość:)


 A tu wczorajsze króliczki- wielkanocne:)





wtorek, 27 marca 2012

Na zielono:)

Jako taki mały przerywnik- moje zielone chłopaki:)) Musiałam tu wrzucić skoro już się tak kolorystycznie wpasowali w tło mojego zielonego bloga:)


Pepa raz jeszcze oraz polisensoryczny Miś

Peppa dorobiła się metki z imieniem właścicielki:) To zasługa mojego kochanego męża,  któremu w tym miejscu baaardzo dziękuję! :)


A z drugiej strony metki napis "zielone szycie"- zgapiłam się w fotki nie cyknęłam...


A tu już POLISENSORYCZNY MIŚ dla Grzesia, który wkrótce przyjdzie na świat:)

Owego Misia dziecko może eksplorować wieloma zmysłami, gdyż wyposażyłam go w kilka " bajerów". Kiedy Grześ potrząśnie Misia-  wyda on przyjemne dla Grzesiowego ucha grzechotanie- oto pierwszy bajer, którego na zdjęciach niestety nie mogę zaprezentować :)


Na Misiu Grześ odnajdzie różne fakturki - inny w dotyku będzie materiał z którego jest uszyte " ciałko" Misia, inny filcowy nosek i literka "G" a jeszcze inne wrażenia dotykowe przyniosą śliskie metki:)


Dzieci kochają metki! Oto metki specjalnie do zabawy i ciumkania:)


Chustka szeleści przy dotknięciu:)



Z tyłu jest przyszyta 


No i tradycyjnie- fotki ze śpiącym modelem ( bałam się, że w postaci ożywionej zniszczy albo co najmniej ubrudzi Grzesiowego misia;) )





Olali mnie! Obaj:)




Za pośrednictwem tych zdjęć chcemy przy okazji podziękować cioci Oli ( vel Forever) za cudnego, muzycznego i naszego ostatnio ulubionego bodziaka:))

I jeszcze na koniec misiowa bandamka z bliska:






sobota, 24 marca 2012

TRUSKAWKOWA PEPPA:)

Zostałam poproszona o uszycie urodzinowej Peppy dla dwuletniej Iguni:) To było spore wyzwanie, ale udało się- oto Peppa, wyczarowałyśmy ją z Ewką w cztery wieczory:)

Peppa uszyta jest z różowego (!) welurku. To niespotykany u mnie kolor, ale w przypadku tej uroczej świnki nie dało się go pominąć:)


Uszka Peppy wypełniłam folią- dzięki temu są szeleszczące :)


 Na tym zdjęciu widać strukturę materiału z którego zrobiona jest Peppa- jest to mięciusi i baaardzo milusi w dotyku welurek.Nic tylko przytulać:)



 A tu Peppa z nowym przyjacielem- Troskliwym Misiem - na tym zdjęciu widać jakiej wielkości jest Peppa


Zdjęcia znów po ciemnicy, ale jak już skończę, to mam przymus natychmiastowego obfotografowania stwora:) 

wtorek, 20 marca 2012

Miesiowa chustko- bandamka:)



 To TEN materiał:) Cudo prawda?? I w końcu kropeczki w męskim wydaniu!


Chustka jest dwustronna- to część samolotowa...


... a  na drugiej, uszytej z wyjątkowo mięciusiej i przyjaznej dla Mieszkowej szyjki flanelki, wyszyłam czerwone autko:) Czerwone, aby pasowało do nowych ( pierwszych!) bucików Księciula:))


A tu już model prezentuje bandamkę- zdjęcia w większości "na śpiącego", bo za nieśpiącym trudno nadążyć:)







środa, 14 marca 2012

Miś- Tuliś

Powoli się z Ewką docieramy ( choć już żałuję, że nie kupiłam brothera... ) - wczoraj, wspólnymi siłami wyczarowałyśmy Misia- Tulisia dla małej Niki:)
Mimo błękitów, miś jest bardzo słodki i taki " dziewczyński".  Zdjęcia znów po ciemku, w realu miś  bardziej błękitny-  na zdjęciach niebieski.


Tuliś z kumplem:)





Na zdjęciu tego nie widać, ale nosek jest baaaaardzo mięciutki:)



Tył misia, to błękitna, wyjątkowo milutka w dotyku flanelka- zależało mi aby Tuliś był wyjątkowo przyjemny w dotyku. Jest stworzony do tulenia :)



Jak moje diablątko małe uśnie, to postaram się o lepsze fotki w świetle dziennym:)

wtorek, 13 marca 2012

Oto ONA...

Stało się-  wczoraj kupiłam Ewę!!! Co prawda miał być tak polecany na forach szyciarskich lidlowski sylwek, ale niestety nie udało się już go dostać. Mam nadzieję, że się z Ewką jakoś dogadamy- na dziś wieczór zaplanowany nasz  ' pierwszy raz'  ;)



Nie mogę uwierzyć, że ją mam! Niektóre marzenia spełniają się tak szybko... Wszystko dzięki moim kochanym i zawsze wspierającym rodzicom, bez których udziału Ewa nie pojawiłaby się w naszym domu tak ekspresowo :)