poniedziałek, 7 maja 2012

Królik dla Jakuba

W końcu! W końcu udało mi się uszyć królika dla Jakuba, który wkrótce przyjdzie na świat! Zamówiła go jego Mama, którą zauroczyła kolorystyka Mieszkowego króliczka- Kropka. To chyba przytulak, który powstawał najdłużej, bo a to choroba Miesia, a to moja, więc nie wyciągałam go z worka, bo raz- nie chciałam go zarazkami naszymi obsiewać, dwa- nie miałam po prostu siły. Potem była majówka i też na szycie kompletny brak czasu, ale ostatni piknik nasz wyglądał już tak:

Chłopaki się relaksowali





A ja... szyłam i szyłam! Ale to też relaks:)




I uszyłam!:)








Kieszonka z literką:)





Nóżka też jest wyposażona w literkę:)




Kumple






4 komentarze:

  1. Super kumple. Fajne chłopaki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest cudny! :)) Nie ma to jak szycie na świeżym powietrzu ;)
    Króliś boski! Te detale... Twoje metki, wykończenie spodenek, literka na kieszonce... a literka na łapce mnie powaliła! :))

    OdpowiedzUsuń